wczasy, wakacje, urlop
08 June 2010r.
Góra Zamkowa. Około 4 km na południe od Żarnowca, w pobliżu budowanej obecnie elektrowni jądrowej i w bezpośrednim sąsiedztwie Jez. Żarnowieckiego znajduje się morenowa wyniosłość terenu (95 m n.p.m.), nazywana od dawna Górą zamkową. Murowanego Zamku nie było tu nigdy, ale w zamierzchłej przeszłości, może w VII-IX w. znajdował się tutaj gród drew-nianoziemny, zapewne środek opola, czyli obszaru zamieszkanego przez spowinowaconą ludność sąsiadujących ze sobą osad, wiążących się dla celów gospodarczych i obronnych. Do dzisiaj zachował się okrąg wału grodowego i obszerny majdan zarośnięty obecnie drzewami i krzewami. W stronę jeziora wysuwa się niewielki, płaski cypel, na którym stała - być może - strażnica grodu. Z tego cypla roztacza się jeden z najpiękniejszych widoków na ziemi gdańskiej. U stóp wysoczyzny, której kulminacją jest Góra Zamkowa, rozlewa się ogromna, około 7,5 km długości i do 2,5 km szerokości tafla Jez. Żarnowieckiego, którego oprawę tworzą od wschodu i zachodu zalesione krawędzie wysoczyzny morenowej. Patrząc w kierunku północnym dostrzeżemy za Wierzchucińskimi Bagnami pasmo nadmorskich wydm a za nimi sine wody Bałtyku. Na południu sąsiaduje z jeziorem podmokła dolina rzeki Piaśnicy, ujęta w ramy zalesionej wysoczyzny morenowej. Góra Zamkowa leży pośród rozległych lasów, łączących się od południa z wielkimi obszarami Puszczy Darżlubskiej. O grodzie, który znajdował się na Górze Zamkowej nic nie mówią źródła pisane, a tylko klechda ludowa głosi, że panią warowni była dumna księżniczka, uważająca się za najurodziwszą dziewczynę na ziemi, piękniejszą od Madonny z żarnowieckiego kościoła. Za tę zuchwałość spotkała ją straszliwa kara. Jej rezydencja zapadła się w ziemię, która pochłonęła również i pyszną władczynię. Podczas badań archeologicznych na górze Zamkowej natrafiono na jamę, do której wrzucano niegdyś śmieci. Znaleziono w niej szklane paciorki, srebrny pierścionek, mnóstwo skorup z glinianych naczyń itp. Stwierdzono, iż gród zniszczony został gwałtownie, zapewne podczas zbrojnego napadu. Zdaniem wybitnego znawcy dziejów Pomorza jakim jest prof. Karol Górski z Torunia gród żarnowiecki, a właściwie sobieńczycki należał prócz Gdańska, Starogardu, Świecia i Oksywia do czołowych warowni opolnych Pomorza Wschodniego i stanowił ośrodek życia politycznego w okolicznym zespole osadniczym. Może zlikwidowali go władcy na grodzie gdańskim i włączyli zdobyte terytorium do swoich włości. Istnieje również hipoteza o zniszczeniu gródków pomorskich przez drużynę Mieszka I po zajęciu przezeń w 2 poł. X w. Pomorza Gdańskiego. W czasie badań wykopaliskowych odkryto na grodzisku wyraźne ślady pożaru.